Witajcie:)
Przedstawiam Wam moje pierwsze Karczochy:)Mi się podobają:)I chyba wyszły mi nieźle jak na pierwszy raz:)
Robienie ich zajmuje trochę czasu,ale mówię Wam warto efekt końcowy jest tego wart:)Są przecudne:)
Już teraz dziękuję za komentarze i odwiedziny:)
Jak na pierwszy raz to wyszły extra aż strach pomyśleć jak będą wyglądały następne jak te już są świetne! Fajne kolory :)
OdpowiedzUsuńOczywiście jak na pierwszy raz są super :))
OdpowiedzUsuńIwonko się ciut zagapiłam z dodaniem komentarza ;) Wybacz.
OdpowiedzUsuńZachwyt mój nad zielono-pomarańczową już widziałaś (wszem i wobec ogłaszam iż jam jest jej właścicielką ^^), reszta równie piękna :) misterna robotka, ale choinka z takimi cudeńkami wyglądałaby nieziemsko i niepowtarzalnie :)
Piękne są! Ja też kiedyś próbowałam takie zrobić, ale niestety brakło mi cierpliwości - tym bardziej podziwiam Twoje :D
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękne, podziwiam:) Myślę, że miałabym tyle cierpliwości, ale może kiedyś się skuszę i spróbuję... Tymczasem zapraszam do mnie na małe candy:)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podobają wszystkie karczoszki,
OdpowiedzUsuńale ta środkowa na pierwszym zdjęciu to bardzo przyciągnęła mą uwagę.